odnalazła siebie na kartach
nadpalonych papierosem
przez niepewną rękę
zapytali ją, od kiedy jest
a ona nie potrafiła
powiedzieć, że to bujda
bo żyć przestała
ostatnio
nacisk ludzi z zewnątrz
każe jej udawać, że
istnienie dotyczy
wewnętrznej martwoty,
oszukuje codziennie
lęk, napad
agonalna forma
kamieniem rzuconym
na środek drogi
obrazuje
sytuację nieznanej
nikomu dziewczyny
poszukiwacz bzu, bo
bez nadziei
kwitnie mało owocnie
twarde schody
punktem na szlaku,
który choć nadal nic
nie mówi, ale jest
jedyną emocją strach
ustala jej życie
uszczerbek w murze
pozostałością próby
powrotu ze
świadomością końca
chaosem opisuje swoje
histoie, których nikt
nie dostrzeże pośród
kolorowych szczęść
niech trwają zapatrzeni
naiwni, że jedno z
nich niepodpisane należy
do niej
spakowała niebieską walizkę
w podróż, z której
można wrócić
nie dotrwa - strach
dokończył dzieła
1.11.2017