Odcinając się od przeszłości chcemy znaleźć antidotum na lęk.
Hafefobiczne podejście do życia.
Strach przed ludźmi, fobia społeczna.
I nienazwany lęk przed odrzuceniem.
Utraciłam kontrolę nad własnym sercem.
Teraz to miasto duchów.
Czas przyzwyczaja nas do bólu.
Siedząc w ciemnym pokoju nie masz motywacji żyć.
Przed ludźmi udajesz szczęście.
Widzisz jedynie swoją śmierć.
I nic nie da się z tym zrobić.
Czekam na ulgę.
Mam nadzieję, że nadejdzie ona szybciej niż mogłabym się
Hafefobiczne podejście do życia.
Strach przed ludźmi, fobia społeczna.
I nienazwany lęk przed odrzuceniem.
Utraciłam kontrolę nad własnym sercem.
Teraz to miasto duchów.
Czas przyzwyczaja nas do bólu.
Siedząc w ciemnym pokoju nie masz motywacji żyć.
Przed ludźmi udajesz szczęście.
Widzisz jedynie swoją śmierć.
I nic nie da się z tym zrobić.
Czekam na ulgę.
Mam nadzieję, że nadejdzie ona szybciej niż mogłabym się
jej spodziewać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz